sobota, 10 października 2015

Nieoczekiwany powrót

Kiedy Lukrecja w raz z serową łapą znaleźli się w obozie,przywódczyni patrzyła na lukrecję wrogim wzrokiem,po czym syknęła:
Kto to jest!?
-to lukrecja.-Serowa łapa położył się na ziemię przed przewodniczacą.
-rozumiem że nie należy do żadnego klanu?
Głos piaszczystej gwiazdy był bardzo ostry,a serowa łapa pierwszy raz widział ją w gniewie.
Lukrecja cała drżała ze strachu nad głosem olbrzymiej kocicy.
-N-nie należę...
-W takim razie może dołączysz do naszego klanu?
-z chęcią.
Głos kocicy robił się coraz głośniejszy.
-mam do was jeszcze jedną sprawę,czuję krew, serowa łapo nie  przestrzegałeś kodeksu wojownika!
-Wiem,ale nie mogłem pozwolić żeby lukrecja zdechła.
-w klanie pomyślę nad karą dla ciebie, a teraz.......
-w tym momencie z trawy wyskoczyła armia olbrzymich kotów i rzuciła się na obóz,pierwszym celem była piaszczysta gwiazda.aby odwrócić jej uwagę  czarny kocur zaatakował serową łapę,i przeciął mu futro na szyi.Widząc to Przewodnicząca rzuciła się na jego barki, i już miała zadać śmiertelny cios,gdy wokół niej stanęło 6 kotów i zaczęło ją rozszarpywać.
Po chwili Piaszczysta gwiazda była martwa a serowa łapa z lukrecją uciekli do wojowników którzy  zaciekle bronili klanu, i pomógł im w walce.
.kakauko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz